Nie-szczęście
Moje myśli opiekują się Tobą. Niezależnie, czy bez Twojej zgody, czy za Twoją zgodą
E. Stachura
Światło wróciło
półtoraświatełka.
Światłowody znowu mają co przewodzić
Komu przewodzić.
Wyzbyłam się już strachu
Wyzbyłam się lęku o to co będzie
Nie szarpię się
Nie motam
Opatuchałam się we własne szczęście
okutałam się w ludzkie ciepło
I wtedy wrócił.
Znowu namalował uśmiech
Znowu spojrzał tak, jak tylko potrafi
Znowu widziałam burzę
Znowu... nie było takie samo
Jeden szczegół odgraniczył
ograniczył
postawił barierę czynów
nie postawił bariery słów
A przecież słowa, to takie moje ulubione
przecież słowa to myśli
a za myślami tęskniłam najmocniej
za podziałem tego co w duszy i w głowie
Jednak wciąż korci mnie i gniecie
ta myśl, którą podzielić się nie mogę
a ona rozpycha się we mnie
i próbuje wejść tam, gdzie nie może
gdzie ma zakaz wstępu
bo przecież uderzenie w głowę
wskazało tylko, że nią powinnam się kierować
E. Stachura
Światło wróciło
półtoraświatełka.
Światłowody znowu mają co przewodzić
Komu przewodzić.
Wyzbyłam się już strachu
Wyzbyłam się lęku o to co będzie
Nie szarpię się
Nie motam
Opatuchałam się we własne szczęście
okutałam się w ludzkie ciepło
I wtedy wrócił.
Znowu namalował uśmiech
Znowu spojrzał tak, jak tylko potrafi
Znowu widziałam burzę
Znowu... nie było takie samo
Jeden szczegół odgraniczył
ograniczył
postawił barierę czynów
nie postawił bariery słów
A przecież słowa, to takie moje ulubione
przecież słowa to myśli
a za myślami tęskniłam najmocniej
za podziałem tego co w duszy i w głowie
Jednak wciąż korci mnie i gniecie
ta myśl, którą podzielić się nie mogę
a ona rozpycha się we mnie
i próbuje wejść tam, gdzie nie może
gdzie ma zakaz wstępu
bo przecież uderzenie w głowę
wskazało tylko, że nią powinnam się kierować
Komentarze
Prześlij komentarz